czwartek, 19 listopada 2009

Inne niż IKE sposoby zbierania na emeryturę

Moją początkową intencją spotkania z doradcą Expandera było zbadanie oferty Indywidualnych Kont Emerytalnych, jaka jest obecnie na rynku. Niestety dowiedziałem się, że pośrednik wycofał się z oferowania tej kategorii produktów bo te, które były w ich sprzedaży, osiągały kiepskie wyniki a klienci nie byli nimi zainteresowani. Podobnie IKE nie można już otworzyć przez Open Finance.

Skoro rozpocząłem badania, postanowiłem je kontynuować, czyli dowiedzieć się co innego doradca zaoferuje dla osoby, która jest zainteresowana długoterminowym odkładaniem na emeryturę.

Jeszcze przed spotkaniem, konsultant zaproponował mi telefonicznie najnowszy produkt Expandera - "Strategię Pareto", która opiera się na:
- 100% gwarancji zwrotu wpłaconej w okresie inwestycji składki
- 15 - letnim okresie inwestycji
- jednorazowej wpłacie 20% kwoty inwestycji i następnie regularne miesięczne wpłaty pozostałej kwoty przez kolejne 15 lat
- stopa zwrotu zależna w 100% od indeksu wymyślonego przez Bank BNP Paribas. Wzrost indeksu zależy od zmian wartości jego składników a te opierają się na zarabianiu na zmianach cen surowców, towarów i indeków światowych giełd.
- od zysku trzeba zapłacić na koniec podatek 19%

W placówce doradca zniechęcał mnie od tego produktu, jako że jego zdaniem jest on mało elastyczny i tradycyjna strategia systematycznego oszczędzania jest lepsza, chociażby dlatego, że może mieć dłuższy niż 15 lat horyzont inwestycyjny a z drugiej strony można po 5 latach przestać wpłacać składkę.

Mnie natomiast od "Strategii Pareto" odrzucała skomplikowana konstrukcja produktu a zwłaszcza zawartego w niej indeksu, że tak naprawdę nie byłem w stanie określić na czym dokładnie będzie on zarabiał lub tracił i w jaki sposób będą podejmowane decyzje o alokacji środków.


Dalej pytałem o oferty, które są możliwie bezpieczne, ale oferują na czysto stopy zwrotu co najmniej kilka procent powyżej inflacji. Zaproponowano mi Ubezpieczeniowy Fundusz Kapitałowy  (UFK) firmy Generali, prowadzony w formie ubezpieczenia na życie.

W ramach tej oferty mogłem wybrać z puli wielu funduszy inwestycyjnych (akcyjnych, mieszanych, obligacyjnych, surowcowych itp.) swoją składankę, na którą wpłacałbym co miesiąc środki. Poniżej w punktach przedstawię główne cechy tego, produktu, tak jak mi je opisano:
- horyzont inwestycji min. 10 lat, w tym 5 lat regularnego obowiązkowego uiszczania wpłat plus 5 lat trzymania już wpłaconych środków
- minimalna wpłata 150 zł miesięcznie a przy 200 zł i więcej niższa opłata za zarządzanie
- opłata administracyjna to 9 zł miesięcznie
- opłata za zarządzanie 0,5-2% rocznie od wielkości zgromadzonych środków, zależnie od wielkości deklarowanej miesięcznej wpłaty (im wyższa tym taniej) i od rodzaju wybranych funduszy inwestycyjnych (akcyjne i surowcowe droższe, obligacyjne i pieniężne tańsze)
- brak podatku od zysków kapitałowych (19%) aż do wypłaty środków z ubezpieczenia
- w przypadku śmierci wskazany uposażony otrzymuje całość zgromadzonych środków (kapitał plus zyski), które są zwolnione z podatku od zysków.
- możliwość nadpłacania składek do tzw. konta dodatkowego, w którym można zbierać i inwestować rezerwowe środki, ale przy wpłacie jest prowizja 2%

Taka konstrukcja opłat i prowizji oznacza, że mało osób zarobi w pierwszych latach inwestycji, gdyż opłaty administracyjne i prowizje "zjedzą" całe ewentualne zyski. Dopiero w kolejnych latach, przy pomyślnej sytuacji na rynkach kapitałowych, można oczekiwać znaczącego wzrostu wartości wpłaconych środków. W przypadku np. spadków na giełdach, pobierane prowizje i opłaty tylko dodatkowo pogrążałyby naszą i tak stratną inwestycję.

Pod koniec rozmowy tłumaczyłem, że jestem osobą oszczędną i odkładam pieniądze na najkorzystniejszych lokatach na rynku. Dzięki temu uzyskuję 2-4% netto powyżej inflacji. Co roku to co oszczędzę dokładam do kończących się innych lokat i w ten sposób zbieram swój kapitał.

Doradca skomentował, że mało kto jest psychicznie gotowy w ten sposób samodzielnie oszczędzać/inwestować i że znaczna część klientów widzi w restrykcjach planu inwestowania plus, gdyż zmusza się do odkładania w sposób regularny i w długim terminie.

Sam nie przekonałem się do planów systematycznego inwestowania (PSI), w tym w formie ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego. Myślę, że niepotrzebnie płacimy za usługi, które mamy za darmo jeśli sami zarządzamy naszymi środkami.

Dodatkowo zarządzając środkami samodzielnie, nie musimy koniecznie systematycznie oszczędzać a przecież każdemu może się zdarzyć wypadek losowy jak długotrwała utrata pracy, czy choroba, kiedy nie będziemy już mogli wpłacać a wręcz będziemy chcieli wypłacić część środków.

UFK czy PSI to dla mnie też niepotrzebna presja psychiczna, która jeszcze bardziej zmusiłaby mnie do trzymania się kurczowo etatu, jako źródła finansowania kolejnego miesięcznego rachunku, tym razem w formie składki na UFK.

Jeśli jesteś zainteresowany tym tematem i chcesz sam przećwiczyć rozmowę z doradcą Expandera, można zrobić to przez link do formularza kontaktowego tutaj.