W ramach konta IKE maklerskiego nie jest pobierany podatek od dywidend, wypłacanych przez spółki, których akcje posiadamy. Ten większy zysk z dywidend (po prostu bez podatku), można a nawet należy reinwestować w zakupy kolejnych akcji w ramach IKE.
Poniżej zestawienie spółek z WIG20 z informacją o wysokości dywidend, do wypłacenia w 2010 roku:
Na zielono zaznaczyłem spółki "dywidendowe" i wysokość wypłaty jako procent ceny akcji (dividend yield). Oczywiście im wyższa wypłata, tym spółka ciekawsza.
Nie zaznaczyłem na zielono spółek, z których dywidendy były niskie (yield < 2%) oraz które moim zdaniem nie będą dokonywać regularnych wypłat w przyszłości bo ich działalność za mocno zależy od koniunktury.
Średnia z wybranych spółek daje zwrot na poziomie 3,4%. Nie jest to wiele lecz dobry dodatek jeśli zakładamy, że zyski netto i kurs danej firmy będą rosnąć co roku. Akcjonariusz może dodatkowe środki reinwestować samodzielnie bez konieczności sprzedaży części akcji w celu realizacji zysku.
Sam rozważam kupno do rachunku IKE akcji kilku z w/w spółek: PZU, PGE, Asseco Poland i TP SA (kolejność celowa). Są to moim zdaniem najstabilniejsze firmy a ich zyski powinny przy stabilnej koniunkturze stabilnie rosnąć a przy kontynuacji recesji - winny nieco spaść lecz nie zamienią się w straty.
Zdzichu, poza TPS i KGH nie ma w wigu20 spółek dywidendowych. Kryterium powyżej 2% jest zbyt łagodne. Żeby znaleźć dobre dywidendówki trzeba się rozejrzeć po sWigu i mWigu (a więc wciąż w grupie największych spółek - co do zasady oznacza względne bezpieczeństwo inwestycji) i zastosować kryterium dywidenda/cena akcji > 5% (generalnie spółka powinna płacić tak, żeby stopa była wyższa od inflacji, a jeszcze lepiej od średniej stopy depozytów). I tak mamy np ABS, BHW, BDX, ZWC itp.
OdpowiedzUsuń@ Bartek,
OdpowiedzUsuń2-4% to względnie niska dywidenda, ale jeśli stanowi to zaledwie 30-40% zysków to jest większa szansa, że w przyszłości wzrośnie lub że będzie utrzymana jej ciągłość. Natomiast spółki, które w danym roku wypłaciły 100% zysków w formie dywidendy, często w następnym muszą jej wielkość znacznie ograniczyć.
Firmy, które oddają blisko 100% zysków (TP SA) mają niestety kiepskie perspektywy wzrostu kursu i zysków. Dlatego moim zdaniem powinny stanowić tylko część portfela dywidendowego.
To, że poszukując spółek dywidendowych, należy zwrócić uwagę na mWig40 i sWig80 - jak najbardziej popieram.
@Zdzichu, po części się z Tobą zgadzam, ale w dużej części nie :) IMO, spółki takie, jak TPS wręcz powinny wypłacać min 80% zysków w postaci dywidendy ze względu na fakt, że są to spółki, dla których walka o rynek jest mało opłacalna, a inwestowanie w inne formy działalności niż operacyjna powodują powstawanie kwiatków takich, jak MNC, która zajęła się wprowadzaniem karty miejskiej (chyba w Kraku), czym dość mocno obciąża sobie wyniki. Poza tym spółki z Wig20 mają bardzo tani kredyt, oczywiście w grę jeszcze wchodzi dźwignia finansowa etc. Generalnie, dojne krowy takie, jak TPS powinny płacić bardzo wysoką dywidendę i finansować się w rozsądny sposób długiem. Oczywiście, jeżeli konkurencja bardzo mocno przyciśnie lub też zarząd zdecyduje się zagospodarować inne formy działalności telekomunikacyjnej, wtedy powinni zmniejszyć wysokość D i intensywniej inwestować w rozwój :)
OdpowiedzUsuń@ Bartek, nie pisałem że to źle, że TP SA wypłaca cały zysk, tylko że perspektywy wzrostu spółki są kiepskie :)
OdpowiedzUsuńW portfelu dywidendowym chciałbym natomiast mieć co najmniej 50% w spółkach, które mają lepsze perspektywy wzrostu niż TP SA.
Podsumowując, spółka ta jak dla mnie nadaje się do portfela dywidendowego ale nie chcę mieć 100% w TPSA-podobnych akcjach lecz też w spółkach rozwojowych o dość niskim C/Z (8-15) i o niższym yield (3-5%).