poniedziałek, 11 sierpnia 2014

2,5 mln deklaracji w/s OFE czyli wstępne wyniki narodowego niby-wyboru

Żródło: www.agencjarysunkowa.pl
Jak podaje Gazeta Giełdy Parkiet, ZUS odnotował do 7 sierpnia włącznie, wpływ 2,34 mln deklaracji woli dalszego przekazywania składek do OFE. Liczenie trwa nadal i ostateczna liczba może wynieść 2,5 mln deklaracji - dowiedziała się gazeta nieoficjalnie. 

Oznacza to, że składki do OFE będą dalej wpływały od ok. 15,5% ubezpieczonych spośród ponad 16 mln osób. Analitycy szacują, że deklaracje składały najbardziej świadome i dobrze zarabiające osoby. Przełożyć się to może na wpływy składek znacznie wyższe niż wskazuje procentowa ilość osób. Może to być np. 120-150% średniej składki na każdą wysyłającą deklarację osobę. 

Dzięki temu, w najbliższych kilku latach polska giełda ma uniknąć załamania. Razem z dochodami z dywidend i np. sprzedaży akcji w wezwaniach dla inwestorów branżowych, dochody OFE będą przekraczać wypływ składek do ZUS w ramach tzw. suwaka.
Przy okazji, warto odnotować wyniki sondy zamieszczonej na blogu przez czas składania deklaracji OFE:

"Czy zostawisz część składek w OFE?
1) Tak, np. dla dywersyfikacji (66%)
2) Nie, myślę że ZUS jest lepszy  (0%)
3) Nie wiem co wybrać (dam się przenieść do ZUS) (33%)"
Ankieta potwierdza tezę, jakoby osoby aktywne w zakresie dbania o przyszłość emerytalną, były bardziej skłonne do pozostania w OFE.

Sam przyznaję, że zastosowałem opcję 3). Może się to wydawać zaskakujące. Czy rzeczywiście jestem wielkim fanem ZUSu? Absolutnie nie. Kierowałem się względami praktycznymi oraz swoją szczegółową sytuacją finansową.

Skoro inwestuję na emeryturę na giełdzie w akcje i obligacje korporacyjne, środki w ZUS potraktuję jako 'podstawę' świadczenia, która mało zależy ode mnie, o czym niżej. Nie potrzebuję dodatkowo OFE które zostały doprowadzone do roli kadłubka inwestycyjnego. Nie ma możliwości wyboru subfunduszy w ramach OFE ani faktycznej konkurencji między nimi. 

Całą winą za tą sytuację obarczam rządy, które nie kontynuowały i nie naprawiały luk w reformie emerytalnej rozpoczętej przez rząd Buzka.

Nie wierzę, by wybór OFE czy ZUS miał istotne przełożenie na wielkość emerytury właśnie za sprawą marginalizacji roli jaką OFE mogły odgrywać. 

ZUS moim zdaniem nie upadnie jako instytucja utrzymywana z podatków. Nastąpi jednak zbilansowanie dochodów z wydatkami. Pokolenie obecnych 20-40-latków, do którego należę, zapłaci za wszystkie deficyty emerytalne wysokością swojej emerytury. 

Składki odprowadzimy procentowo wyższe niż poprzednie pokolenia i będziemy pracować znacznie dłużej. Jednocześnie z zakresu emerytur ok. 800-3000 netto miesiecznie, będzie zakres, w obecnej wartości pieniądza, 700-1300 zł netto.

Już teraz rząd pracuje nad wprowadzeniem waloryzacji kwotowej a nie procentowej emerytur. Oznacza ona, że dziura emerytalna jest zmniejszana poprzez spłaszczanie zakresu kwoty emerytury. Te najniższe rosną powyżej inflacji a te najwyższe mogą rosnąć poniżej inflacji. Z czasem różnice w kwotach emerytur będą coraz mniejsze i mniejsze.

Dlatego bez względu na to, które OFE zarządza moimi pieniędzmi i jaka będzie waloryzacja w ZUS przez kolejne 30 lat, kwota emerytury zostanie ustawowo dostosowana do możliwości budżetu państwa w czasie jej faktycznej wypłaty, ucinając w pierwszej kolejności świadczenie tym, którzy dostaliby go więcej.


5 komentarzy:

  1. Cieszy mnie, że tyle osób wybrało powrót do OFE. Dywersyfikacja to podstawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spodziewałam się takiej liczby, sama zadeklarowałam się, aby moje składki nadal przekazywane były do OFE. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale wiem jedno - na emeryturę poza składkami w ZUSie i OFE trzeba samemu oszczędzać - dlatego od kilku lat odkładam pieniądze na swoim koncie bankowym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze? Ja zostawiłem sprawy własnemu biegowi i nie wybrałem, zostawiłem jak było. Dlaczego? Ponieważ nie wierzę w żadne OFE ani ZUS, i tu i tu nie mamy szans na godną starość, jeśli nie zarabiamy kroci. Emerytura to jedna wielka bzdura.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że większość ludzi po prostu nie wie czym jest ZUS, czym jest OFE- wybrało lub pozostawiło wybór losowi. Ja uważam, że jeżeli sami nie zadbamy o nasza emeryturę to nic z tego nie będzie. Dlatego III filar się kłania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również złożyłem podanie,że chcę zostać w ofe ale niestety wiem,że kiedyś państwo zechce połasić się również na te pieniądze. Sam również jestem zdania,że jeśli nie zadbamy o swoją przyszłość, o swoje oszczędności to faktycznie nie będziemy liczyli na dobrą emeryturę. Szacuje się obecnie,że przeciętna dobrze zarabiająca 25 letnia osoba będzie dostawała w przyszłości ok 500 zł emerytury.

    OdpowiedzUsuń